Fotografia portretowa w plenerze
Fotografia portretowa w plenerze to duże wyzwanie dla fotografa. Każdy, kto próbował robić takie ujęcia wie, że w praktyce są bardzo trudne do wykonania. Dobre zdjęcie portretowe w plenerze składa się bowiem z wielu elementów i „warstw”. Zdjęcie portretowe wymaga od fotografa umiejętności wydobywania szczegółów. Aby wykonać idealne zdjęcie portretowe trzeba zwracać szczególną uwagę czy wszystkie elementy w kadrze pasują do siebie i czy tworzą spójną całość. Nic nie może rozpraszać głównego tematu zdjęcia, jakim jest fotografowany model.
Podstawą każdej dobrej fotografii jest jej ostrość. Nie należy ustawiać aparatu w trybie automatycznym. Jeżeli punkt ostrości zostanie ustawiony ręcznie, fotograf zyska pełną kontrolę i może wybrać, co jest najbardziej ostrym punktem na zdjęciu.
Punkt ostrości powinien być zawsze ustawiony na oczach fotografowanej osoby, jest to klasyczna i zawsze sprawdzona metoda na ustawienie odpowiednich parametrów. Oczy powinny być najważniejszym punktem fotografii. Najpiękniejsze zdjęcia portretowe powstają, gdy aparat ma szeroko otwartą przesłonę. Spektakularne rozmycia tła, które dzięki temu powstają nazywane są efektem „bokeh”. Efekt ten oddaje nieostrość obiektów znajdujących się poza głębią, dzięki czemu postać jest dużo bardziej wyraźna, wręcz odcięta od tła.
Idealne zdjęcie portretowe powinno być wykonane w formacie RAW, który jest cyfrowym negatywem. Dzięki temu zdjęcia można swobodnie obrabiać i poprawiać na komputerze. Można zmienić ustawienia balansu bieli i inne parametry fotografii, nie pogarszając jednocześnie jakości zdjęcia. Korzystając z formatu JPEG traci się większość informacji, a obraz jest poddany kompresji.
Całą magią zdjęcia portretowego w plenerze jest to, że wykonuje się je w naturalnym świetle. Zdjęcia portretowe zawsze najlepiej wykonywać w cieniu. Światło słoneczne jest za ostre, tworzy cienie na twarzy i trudno jest przy nim ustawić balans bieli. Warto więc na wykonanie zdjęć portretowych wybierać pochmurne dni, gdyż ciemniejsze niebo tworzy swego rodzaju dyfuzor, czyli płaszczyznę rozpraszającą światło. Najlepsze zdjęcia wychodzą w okolicach świtu lub zmierzchu, gdyż wtedy światło jest najłagodniejsze. Jeśli sesja jest w toku, a nagle na niebie pojawia się słońce, trzeba zrobić wszystko, aby mieć światło pod kontrolą. Można do tego wykorzystać lampy błyskowe, aby dodatkowo modyfikować i kontrolować światło. W słoneczną pogodę, słońce powinno padać z tyłu, dzięki czemu uzyskać można np. pięknie rozświetlone włosy. Będąc w plenerze można wykorzystać duże elementy odbijające światło, które oświetlają sylwetkę modela. Trzeba jednak pamiętać o tym, że światło odbijające się od powierzchni w innym kolorze niż biały, wpłynie na kolory i odcień skóry na zdjęciu.